Wychowankowie pani Bogusławy Witaszek uzyskali nominację podczas Powiatowego Przeglądu „Teatralne Lustra 2024” w Brzesku i wzięli udział w 39. Festiwalu Dzieci i Młodzieży „Bajdurek 2024” w Nowym Sączu.
Nowosądecki BAJDUREK jest jedną z najstarszych i najbardziej znaczących imprez teatralnych w Małopolsce. Festiwal odbywa się w dwóch etapach: eliminacji powiatowych oraz spotkania finałowego w Nowym Sączu dla najlepszych grup teatralnych.
Różnorodność formuł i konwencji teatralnych, bogaty repertuar i bardzo dobra praca z dziećmi – to cechy finałowych przedstawień. Festiwal od wielu lat spotyka się z bardzo dużym zainteresowaniem i żywiołowym przyjęciem najmłodszej publiczności. W trakcie przerw pomiędzy spektaklami dzieci na widowni uczestniczą we wspólnej zabawie w teatr inicjowanej przez zawodowych aktorów.
Warto nadmienić, że jest to już kolejna nominacja i sukcesy pani Bogusi i przygotowywanych przez nią grup teatralnych.
Dla dzieciaków- pierwszaków występ na profesjonalnej scenie był ogromnym przeżyciem, jednak klimat panujący podczas przeglądu pozytywnie mobilizował naszych małych artystów, którzy dali z siebie wszystko. Dodatkowo cieszy fakt, że nawet podczas występów scenicznych pozostają zgranym zespołem klasowym, i wiedzą, że mogą na siebie liczyć. Jakże to ważna wartość we współczesnych czasach.
Po występie i obejrzeniu kilku spektakli w wykonaniu innych aktorów, na uczestników przeglądu czekała jeszcze jednak atrakcja. Była nią wizyta w Miasteczku Galicyjskim w Nowym Sączu, jednym z najbardziej atrakcyjnych punktów na turystycznej mapie Małopolski, który warto zobaczyć, aby cofnąć się w czasie i zasmakować atmosfery prowincji galicyjskiej przełomu XIX i XX wieku.
Ulokowane na terenie miasteczka obiekty wyposażone są w czynne funkcje usługowe, handlowe i gastronomiczne, nawiązujące do dziejów małych miasteczek w okresie autonomii galicyjskiej, ale spełniające zarazem najważniejsze wymogi współczesnych przepisów, głównie sanitarnych.
Dla zwiedzających była to wyjątkowa podróż na galicyjską prowincję przełomu XIX i XX wieku , a w zwiedzaniu nie przeszkodził nam nawet deszcz, który łaskawie poczekał na koniec naszego pobytu w miasteczku.